Blog Books Factory

Amazon chce przejąć TikToka. Co to oznacza dla rynku książki?

​W minionym tygodniu Amazon oficjalnie dołączył do grona firm zainteresowanych przejęciem TikToka. Według doniesień m.in. New York Timesa i Bloomberga, przesłał w tej sprawie list intencyjny do wiceprezydenta USA J.D. Vance’a i sekretarza handlu Howarda Lutnicka.

Oferta pojawiła się tuż przed 5 kwietnia, czyli datą wyznaczoną przez administrację Donalda Trumpa, do którego TikTok miał przejść w ręce amerykańskiego podmiotu. W przeciwnym razie czekał go zakaz działalności w USA.

Jednakże, 4 kwietnia prezydent Trump ogłosił, że termin po raz kolejny przedłużono – tym razem o 75 dni, dając więcej czasu na finalizację potencjalnej transakcji.

Kto jeszcze chce TikToka?

TikTokiem interesują się także inne firmy i fundusze inwestycyjne:

  • Oracle – firma technologiczna wcześniej współpracująca z TikTokiem przy obsłudze danych amerykańskich użytkowników.
  • AppLovin – spółka zajmująca się technologią reklamową.
  • Fundusze inwestycyjne – w tym m.in. Blackstone i Andreessen Horowitz, a także miliarder Frank McCourt.

Administracja USA bierze pod uwagę różne scenariusze – w tym leasing algorytmu TikToka czy dopuszczenie mniejszościowych inwestorów. Problemem pozostaje fakt, że kluczowy algorytm rekomendacji jest objęty przez Chiny zakazem eksportu.

Co na to Biały Dom?

Biały Dom nie potwierdził jeszcze, które oferty traktuje priorytetowo, ale wiadomo, że decyzje podejmowane są na najwyższym szczeblu.

W grę wchodzi nie tylko kontrola nad danymi użytkowników, ale też ryzyko wpływu na opinię publiczną za pomocą algorytmu – to główny powód, dla którego Kongres uchwalił ustawę zakazującą działalności TikToka w USA pod chińską kontrolą. Niemniej Donald Trump deklaruje:

Nie chcemy, aby TikTok zniknął. Oczekujemy współpracy z TikTokiem i Chinami w celu finalizacji umowy.

A co z BookTokiem?

Choć sprawa dotyczy przede wszystkim polityki i technologii, ewentualne przejęcie TikToka przez Amazon może wywrzeć ogromny wpływ na rynek książki. TikTok, a zwłaszcza jego książkowa część – BookTok – to obecnie jedno z najważniejszych źródeł rekomendacji czytelniczych na świecie. Wiele tytułów zyskuje bestsellerowy status wyłącznie dzięki popularności w tej społeczności.

Amazon mógłby w takiej sytuacji wykorzystać BookToka w nowy sposób:

  • zmonetyzować treści BookToka w jeszcze większym stopniu niż dotąd,
  • promować tytuły dostępne na swojej platformie kosztem konkurencji,
  • wprowadzać dynamiczne zmiany w systemie rekomendacji TikToka w oparciu o swoje dane sprzedażowe,
  • wywierać wpływ na trendy czytelnicze – nie tylko jako dystrybutor, ale i jako właściciel medium promującego książki.

Co dalej z TikTokiem?

Na razie nie wiadomo, czy Amazon rzeczywiście stanie się właścicielem TikToka. Decyzje zapadną w najbliższych dniach, a ich konsekwencje mogą wykraczać daleko poza granice technologicznego świata – sięgając także branży książkowej, która od lat coraz silniej powiązana jest z mediami społecznościowymi.​

Jeśli Amazon połączy swoją potęgę sprzedażową z kontrolą nad jedną z najskuteczniejszych platform promocji książek, może trwale zmienić układ sił w branży wydawniczej – zarówno w USA, jak i globalnie

Żródła:

  1. Reuters.com
  2. Cbsnews.com